Święta, święta i po świętach - ale zależy dla kogo. U mnie jeszcze przed:) Choineczka już ubrana i prezentuje się iście "królewsko" - bynajmniej dla mnie:) w tym roku włożyłam w Nią dużo serca. Jest sztuczna - jak zwykle, bo nie preferuje marnotrawstwa drzewek. Wszyscy zwolennicy żywych mówią, bo zapach, bo efekt, bo to, bo śmo. I mimo to że las mam niedaleko, mimo że choinki sprzedawano nawet u mnie pod blokiem to mówię stanowczo nie. Piękny zapach sosny można też uzyskać stawiając sztuczną choinkę i stosując odpowiedni zapach do pomieszczeń.
U mnie jest iście świątecznie i to się liczy najbardziej;)
Tak jak wspominałam, postawiłam w tym roku na naturalność. Ozdoby w większości wykonane z naturalnych elementów takich jak szyszki czy najzwyklejsze i modne w tym sezonie jak i w poprzednim pomarańcze.
Aniołek, którego dostałam od swojej szefowej;)
A tu trochę ozdób świątecznych w domu;)
Tak więc..
dla tych, którzy oczekują jeszcze na Święta
życzę spędzenia ich spokojnie w gronie rodzinnym:)
Ściskam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz