3 miesiące temu wyjeżdżałam na urlop i tak pomyślałam, że fajnie by było znowu zrobić rzęski żeby podczas wakacji mieć z nimi spokój. Tym razem upewniłam się jak to ma wyglądać i jak chciałabym żeby wyglądało. Pełna entuzjazmu poszłam do kosmetyczki. Po godzinnej aplikacji doszłam do wniosku, że faktycznie ta kosmetyczka musi być wprawiona w tym co robi, bo pierwszy efekt był taki piękny i naturalny, że od razu nabrałam pewności siebie. Mało tego, ta pewność siebie trwała prawie 1,5 miesiąca. Prawie po miesiącu zaczęły mi wypadać rzęski natomiast pół miesiąca ratowałam się kępkami, aby uzupełnić braki w rzęsach. Spało mi się o niebo lepiej niż w tych pierwszych.
W tamtym tygodniu ponownie skusiłam się na rzęski.
A oto efekt:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz