wtorek, 1 listopada 2011

pierwszy..

Piękna jest tegoroczna jesień, a dzisiejszy dzień  na dodatek bardzo melancholijny i nostalgiczny... Po powrocie do domu zrobiłam ciasteczka cynamonowe i zanurzyłam się bezgranicznie w książce, którą od niedawna zaczęłam czytać "Nowa Singielka" pisarki Trimberger E. Kay.

Książka ta mówi o tym że "singielka" jeszcze do niedawna była postrzegana jako kobieta nieszczęśliwa, przepraszam za kolokwializm, która nie potrafi sobie znaleźć faceta... Kay Trimberger przedstawia losy kilku kobiet, nie wyłączając samej siebie, które wiodą szczęśliwe harmonijne życie w pojedynkę. Kobiety te świadomie wybrały życie "bez pary". Wszystkie te biografie tworzą nową wizję SINGIELKI. Książkę przeczytałam może dopiero do połowy a jest na tyle ciekawa, że nawet w pracy zdarza mi się do niej sięgnąć, dlatego -polecam wszystkim.

Swoją drogą, mija dziś długi weekend.. Jutro do pracy.. Dobrej nocy..

Pozdrawiam SB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz